Olimpia Wojnicz - Naprzód Sobolów 2:1(2:1)
1-0 Dariusz Barwacz
1-1 Mariusz Starkowski
2-1 Dariusz Barwacz
więcej w rozwinięciu...
SKŁADY:
Olimpia Wojnicz:
Paweł Stefański - Mateusz Kuboń, Jacek Malisz, Grzegorz Kuboń, Mateusz Lądwik (60' Hubert Migoń) - Szymon Biernacki (46' Marcin Olszak)(89' Konrad Migoń), Mateusz Nowak, Wojciech Kuboń, Marcin Kuboń (57' Łukasz Kusion) - Dariusz Barwacz, Kamil Kuboń
Naprzód Sobolów:
Mateusz Klejdysz - Piotr Trybuła, Tomasz Trybuła, Mariusz Starkowski, Wojciech Klebert (84' Jakub Kmiecik), Tomasz Sotoła, Mariusz Kasprzyk, Wojciech Saława (46' Krystian Pilch), Patryk Woźniak, Artur Klejdysz (65' Krystian Kluba), Łukasz Cefal (75' Rafał Opoka)
Sędziował:
Jarosław Wroński (Tarnów)
Widzów:
100
WWW.OLIMPIAW.BEEP.PL
Jak padły bramki:
1:0
Olimpia pierwszą bramkę strzeliła w 24 minucie meczu. Piłkę w środku pola wywalczył Dariusz Barwacz, podbiegł z nią kilka metrów, gubiąc obrońców i mocnym strzałem z narożnika pola karnego pod poprzeczkę, nie dał szans bramkarzowi z Sobolowa.
1:1
Goście stan meczu wyrównali około 20 minut później. Do piłki dośrodkowanej z bocznego sektora boiska wyszedł bramkarz Olimpii, Paweł Stefański, który jednak zrobił to tak niefortunnie, że minął się z piłką, a tę z najbliższej odległości do siatki wpakował Mariusz Starkowski.
2:1:
Olimpii udało się wyjść na prowadzenie, jeszcze w pierwszej części meczu. W bocznym sektorze boiska faulowany był Biernacki. Do piłki podszedł Dariusz Barwacz i nieprzyjemnie, z "kozłem" dośrodkował w pole karne, gdzie do siatki końcówką buta skierował ją Wojciech Kuboń.
DZIENNIK POLSKI:
Spadkowicz z IV ligi po zaciętym meczu zdobył drugi z rzędu komplet punktów. Piłkarze Olimpii objęli prowadzenie w 24min, gdy Barwacz ładnym strzałem w górny róg pokonał bramkarza Naprzodu. Goście odpowiedzieli w 28 minucie, ale piłka uderzona przez Sotołę zatrzymała się tylko na poprzeczce. W 42 min starania przyjezdnych wreszcie przyniosły skutek w postaci wyrównującej bramki. Gola w zamieszaniu podbramkowym zdobył Starkowski. To nie załamało gospodarzy, którzy w 45 min znów pokonali Klejdysza za sprawą Barwacza. Napastnik Olimpii wrzucił futbolówkę z rzutu wolnego, nikt nie przeciął jej lotu piłki i ku zaskoczeniu golkipera z Sobolowa piłka wpadła do siatki.